Kluczyk do twojego serca...tato.
W ostatniej komnacie zamku twojego
Szukałam do serca kluczyka małego
By móc się tam dostać i zostać choć chwilę
Sekundy z tobą jak piękne motyle
Niech trwają na długo, pozwól mi na to
Przecież wiesz jak cię kocham jedyny mój tato
Ty dałeś mi życie i chcesz je odebrać?
A spróbuj wszystkie fotografie zebrać
Na wszystkich jesteśmy, trzymamy za ręce
Jak w najpiękniejszej o miłości piosence
Na naszych twarzach nie brakuje uśmiechu
życie trwało wolno, nie było pośpiechu
Lecz potem odszedłeś, tak nagle bezpowrotnie
Myślałeś że beze mnie będzie ci wygodnie
Po latach dwudziestu znów powróciłeś
I o moje serce tym razem prosiłeś
A ja zapomniałam już jak było nam miło
życie tylko z mamą mi wystarczyło
Ona mnie wychowała i dała co mam
A ty całe życie spędziłeś ..... tam
I nagle dostaję list od obcego
że właśnie straciłam ojca swojego
Nie ma już ciebie – odszedłeś do nieba
A mi teraz tato – właśnie ciebie potrzeba
31-XII-2005r,1-I-2006r.
Kara Kaczor
|