W słońce



pójdę
w stronę słońca
przydrożne cienie ominę
otrę pot z czoła
i podążę drogą

na boki rozchylę
jego promienie
aby mnie nie poparzyły
oczy osłonię okularami
aby jego blask
nie oślepił źrenic

i podążę dalej
w kulę słońca
aby być bliżej ciebie
jak byłem wczoraj
poczuć ciepło
jak mnie wypełnia
idę w stronę słońca




17.08.2006.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-03-24 21:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-03-25 15:41 |
idę tam gdzie mnie nie ma
bezimienna | 2012-03-25 11:42 |
:)
jaskolka | 2012-03-25 11:30 |
ładnie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się