P r z y b y ł e m
przemierzam czas i odległość
pokonując niepokonane
aby spełnić niespełnione
a urzeczywistnić marzenia
mijam napotkanych ludzi na drodze
docierając do miejsc jakże odległych
gdzie być może oczekuje na mnie
spełnienie skrywane pod płaszczem nocy
płynę z marzeniami na pokładzie
przez morze spokoju patrząc na błękit
jaki mnie otacza
promienie słońca i wiatr
są moimi towarzyszami podróży
zbliżam się do brzegów
być może portu przeznaczenia
czuję pod stopami ziemię
to rzeczywistość oczekiwana
w tle błękit morza i przestrzeń
tutaj blask w otoczeniu zieleni
wysokie rozłożyste drzewa
kołyszą się na wietrze
dostrzegam utęsknione
spełnienie radości ,dziękuję
jestem tutaj dokąd zmierzałem
to moje miejsce
03.06.2003.
kazap57
|