skazany za życia

znikam każdego dnia
pogrążam w nicości
słów i zdarzeń
piekła i raju
współistotnych bytów

zaklinacz duchów
przywołuje mnie skinieniem
odwraca się i odchodzi
chce bym szedł
mleczną drogą oczyszczenia
wśród zbłąkanych

w mroku końca dnia
zimnych dreszczy detoksu
błaganiem o kilka ziarenek
oszukuję tą która jest
i czeka zapatrzona
w męki skazanego za życia


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-03-27 19:41
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
kazap57 | 2012-03-27 21:35 |
twoje wiersze bardzo głębokie i refleksyjne o różnorodnym klimacie i lekkości malowania obrazu słowami.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się