Czekając na lepszy czas
Tęsknota do krainy niepoznanego szczęścia
Siadając wieczorem z kubkiem rozgrzewającym dłonie
Zagłębiając się w puchowy świat marzeń
Soczyste barwy, szlachetne idee
Płynąc strumieniem ginącej nadziei
Rozkoszuje się niosącą mnie falą
Jestem sobą, z własną twarzą
Nagle szarpnięcie wodospadu rzeczywistości
Powrót realności, szarość codzienności
Kubek wystygł
owies
|