powrót Mefistofelesa
cześć Mefisto, gdzieś sie plątał
a tak , święta, sprawy słuzbowe
co u mnie...po staremu druhu
wstaje, pracuje, rymuje, śpię
czy sie przyzwyczaiłem już
do czego...że jej z nami niema?
wiesz przecie że to niemożliwe
o ile wiem po Lilith do tej pory
potrafisz zapłakać a to już ile?
2300 lat...wiesz, pogoda ładna
osiodłajmy ''najwierniejszą''
i jazda przyjacielu może Bóg
sie zlituje nad diabłem fatalistą
i jego panem, zakochanym
do nieprzytomności poetą...
|