powrót Mefistofelesa

cześć Mefisto, gdzieś sie plątał
a tak , święta, sprawy słuzbowe
co u mnie...po staremu druhu
wstaje, pracuje, rymuje, śpię
czy sie przyzwyczaiłem już
do czego...że jej z nami niema?
wiesz przecie że to niemożliwe
o ile wiem po Lilith do tej pory
potrafisz zapłakać a to już ile?
2300 lat...wiesz, pogoda ładna
osiodłajmy ''najwierniejszą''
i jazda przyjacielu może Bóg
sie zlituje nad diabłem fatalistą
i jego panem, zakochanym
do nieprzytomności poetą...


Średnia ocena: 7
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-04-02 19:03
Komentarz autora: Agata...
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się