<><>
Fanaberia...Pare słów,kilka mysli i sie łudzisz,ze sie zisci..?
Wymyslasz wlasna histore na przestrzeni wielu zdarzeń mając w głowie pare marzeń
Idziesz cały czas do przodu mimo tylu dreszczy,chłodu
Ciagle wieje wiatr w Twe oczy a Ty wierzysz,ze juz jutro Słońce Cie zaskoczy
I przypomni jak to jest kiedy zycie plynie bez tych wszystkich łez
Nagle staniesz posród wielu i zapytasz Gdzie do celu?
I usłyszysz posrod krzykow :Chodz tu do mnie ,przyjdz w promyku
Tego Słońca co rozswietla dusze Twą bez konca
U progu epilogu padasz bez wytchnienia i juz nie pamietasz tego co w prologu zapowiedzial...Myslisz tylko o koncowym zdaniu wiersza ,ktory zamknie drzwi do wnetrza Twego ducha ,ale wierzysz ,ze ktos dalej słucha owej piesni co ogłąsza ,ze to ''jutro'' brzmi w otchłani tak samo jak to,ze Cie nikt juz tez nie zrani....Patrzysz w niebo i wymawiasz Imie Tego co Cie stworzył...''Pozwol Boże bym na nowo w Twoich oczach ożył...'' I powracasz znow na nowo w starym ciele nowym duchem czytasz mysli-juz nie gluche ....
Jano13
|