Pożegnanie

Teraz już wiem, że nie kochasz
I nigdy mnie kochać nie będziesz
Głupim było me myślenie
że sam mnie kiedyś zdobędziesz

Wystarczy jedno Twe słowo
By ogień w sercu rozbudzić
Wystarczy jedno spojrzenie
By moje zapały ostudzić

Nie chcę już Ciebie posiadać
Na własność w serca otchłani
Nie chcę już dłużej przemawiać
I trwać w chorobliwej manii

Więc teraz, skoro już piszę
Przysięgam sobie milczenie
bo lepiej znieść będzie ciszę
Niż głód i wieczne cierpienie