Jestem smutny.
Jestem smutny jak pochmurny dzień
jak listopad rankiem o świcie
na chwilę zgasło moje słońce i sens
straciło życie.
Jestem smutny jak jesienna szaruga jak
chłodny deszcz jesienna słota świat w
szarych barwach tylko widzę na wszystko
przeszła mi ochota.
Jestem smutny jak czarna flaga jak marsz
żałobny jak różaniec z paciorków czasami
taki okres mi się zdarza i wtedy jestem
w głębokim dołku.
I wyjść próbuję dżwigam ten kamień jak
Syzyf ciągle go toczę pod górę lecz kiedy
już jestem prawie na wierzchu to tracę
siły mam myśli ponure.
Wtedy przychodzisz jak piękna wróżka i
kładziesz rękę na mym sercu ja Ciebie tulę
do serca swego i czuję twe usta mój piękny
rudzielcu.
Jesteś jak słonce co po dniu pochmurnym nagle
na niebie z blaskiem wychodzi twa postać i uśmiech
te oczy niezwykłe potrafią najgorszy mi smutek
osłodzić.
Henryk Siwakowski
Elbląg 29.3.2012.
Henk
|