JAK SZAMANKA



Czerwone słońce układa się do snu
i wieczór mewy woła ukojny szum
morza słychać w oddali i pusto
dookoła.

Ja patrzę tylko w zamyśleniu w Twe
śliczne błękitne oczy i widzę w nich
całą naszą miłość jak niczym sen proroczy.

Czasami taki blask z nich płynie że świecą
jak morska latarnia i patrząc na nie do ich
głębi człowieka dreszcz ogarnia.

A Ty jak szamanka uśmiechasz się czule i
tulisz się do mnie jak do ołtarza powoli na
dworze zmrok zapada i noc swe blaski obnaża.

I siedzę z Tobą na chłodnym piasku szczęśliwy
i zakochany a w uszach płynie rzewna melodia
''Goniąc Kormorany''.

W oddali tylko latarni błysk czasami w powietrzu
przeskoczy i nieraz myślę czy to latarnia czy są
to Twoje oczy.

A pocałunki nasze są tak gorące choć chodne już
wokół morskie powietrze Twe włosy falują jak żagiel
na jachcie i napełniają wonią powietrze.

Henryk Siwakowski
Elbląg 14.12.11


Henk

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-04-11 08:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henk > < wiersze >
szmaragd | 2012-04-12 18:54 |
piękny :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się