Jak w transie



Żar Twoich piersi rozpalił
me dłonie, gdy Cię pieściłem
w blasku księżyca.
czułem Twój oddech jak podmuch
wiatru Ty drżałaś cała jak dziewica.

Gorące ciało pot oblewał chociaż
na dworze chłodno już było
słyszałem tylko Twój jęk rozkoszy
i Twoje serce jak dzwon waliło.

Wiłaś się przy tym jak wąż sprężyście
i oplatałaś me ciało, mówiłaś jakby
w bolesnym jęku całuj mnie kochaj me ciało.

I całowałem Twe usta gorące z rozkoszą
jak słodkie maliny, i nawet nie wiem
jak długo to trwało, choć wiem że mijały
godziny.

I znów pieściłem Twe smukłe nogi Twe stopy
dłonie Twe ręce i gdy myślałem że to już
jest koniec to odkrywałem coś więcej.
A Ty jak Wenus z włosem rozwianym wciąż
oplatałaś me ciało i choć wkroczyłem już
do Twej głębi to ciągle kochanie trwało.

I słychać było hukanie sowy na dworze
chłodny już wrzesień,
A Ty jak w transie w miłosnej celebrze
wkraczałaś na szczyty uniesień.

Henryk Siwakowski
Elbląg 18.05.11


Henk

Średnia ocena: 10
Kategoria: Erotyk Data dodania 2012-04-11 08:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henk > < wiersze >
szmaragd | 2012-04-11 08:50 |
A Ty jak w transie w miłosnej celebrze-5* :)
szmaragd | 2012-04-11 08:50 |
A Ty jak w transie w miłosnej celebrze-5* :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się