FRUSTRACJA
stoją dziewczyny
na drodze bez początku i końca
w sobie zgubione
chmura łez przysłania słońce
pochyla się wierzba płacząca
podtrzymuje wiatr
gdzieś po drugiej stronie
radość ktoś im skradł
w swej szarości kolorowe
w swej rozpaczy uśmiechnięte
wyszły z siebie stoją obok
ich ciała już są zajęte
coraz bardziej mgła osiada
pogłębia się urwisko
gdyby można zresetować
los napisać znów od nowa
oddały by to wszystko
Ewa Krzywka
Ewa_Krzywa
|