Cmentarze
Cmentarze zasnute białą mgłą
jak białym woalem nasze ludzkie
twarze żałobną pieśń na liściach
gra wiatr płoną i migoczą cmentarne
lichtarze.
Od rana ciągle marsz żywych trwa
głowy pochylone zatroskane twarze
i tylko zapach spalonego wosku i
pamięć o bliskich zatrzymać się
karze.
I znowu twarze wygięte bólem choć
lata minęły i zastygły rany bo
wszystko ożywa w naszych sercach z
powrotem nad grobem gdzie człowiek
spoczywa kochany.
W cichej modlitwie dziś ich wzywamy
stawiamy znicze wieńce piękne kwiaty
niech im ta ziemia choć dziś lekką będzie
tu leżą prochy dziadka matki taty.
I tak co roku zawsze o tej porze snują
się w ciszy nasze ludzkie tłumy to marsz
pamięci i miłości bliżnich chwila refleksji
zadumy.
Henryk Siwakowski
Elbląg 30 .10.11.
Henk
|