Przyjdzie
Przyjdzie ta chwila że zakopią
mnie w ziemi jak robaka marnego
na wieczny czas, słońce zgaśnie
na zawsze i wokół się ściemi
kwiaty zwiędną na grobie i zaszumi
las.
Pozostanie po mnie krzyż zmurszały
na grobie na nim stara zardzewiała
tablica gdy maj przyjdzie wiosną
dzikie chwasty wyrosną, ty najmilsza
obetrzesz z łez lica.
Pozostawię po sobie zapisane stronice
czuły głos mego serca i duszy i choć
kartki pożółkną będą płynąć jak czółno
słowa wierszy daleko od duszy.
Wiatr mi będzie kompanem, słowik będzie
mi śpiewał, śnieg okryje puchem srebrzystym
moje ciało strudzone w ziemski proch się zamieni
dusza ujrzy świat wiekuisty.
światłem będą mi znicze nocą jasno świecące
i oświetlą mi drogę do pana lecz gdy było by
można wrócić znowu na ziemię szedłbym do niej
wręcz na kolanach.
Henryk Siwakowski
Elbląg 4. 10. 11.
Henk
|