Na Wieki



Chciałbym na wieki utrwalić Twe imię
wyryć je dłutem na kamieniu, na zwykłym
polnym wielkim głazie z tych które leżą na
miedzy w cieniu.

Chciałbym by zawsze lśniło Twe imię o każdej
porze i o każdej dobie nawet gdy litery mchem
się pokryją gdy spojrzę na nie będzie w mojej
głowie.

Chciałbym na wieczność ocalić Twe imię
jak ludzki pomnik miłości ikona żebyś na wieki
pozostała kiedy odejdę i kiedy skonam.

Do tego jeszcze chciałbym wyciąć serduszko i słowa
mej miłości ustawić go w parkowej alei naszej
nieziemskiej wielkiej wytrwałości.

Gdzie nasze ślady pozostały przepiękny platan i stara
ławeczka ,wytarta trawa gdy klękałem wyznając Ci miłość
na klęczkach.

Wycięte scyzorykiem słowa na korze drzewa krótkie kocham
na które dzisiaj patrzę szczęśliwy i siwowłosy ze
szczęścia szlocham, i ty już także dziś nie młoda już nie
jak sarna dziś się poruszasz lecz kiedy patrzę w Twe oczy
szczęśliwe to swym uśmiechem znów mnie wzruszasz.

Znów mocniej bije moje serce i w oczach mam lata młodości
choć jesień życia szybko się zbliża i my idziemy ku starości.
Lecz nasza miłość ciągle trwa jak zachodzące
słońce czerwono płonie my dalej idziemy przez życie swe
i ciągle mamy splecione dłonie.

Henryk Siwakowski.
Elbląg 30.07.11.


Henk

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-04-19 10:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henk > < wiersze >
kazap57 | 2012-04-19 19:41 |
trwaj chwilo po kres naszych dni
szybcia | 2012-04-19 19:24 |
i ciągle mamy splecione dłonie...:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się