Ofiarowanie



Czemu drżysz kiedy muskam twe dłonie
czemu drżysz gdy całuję twe usta
jak osika poruszona na wietrze drży
choć wiatr ten już dawno ustał.

Tyś jest godziną mego przeznaczenia
w smutku ,miłości i codziennym trudzie
bo nie różami jest usłane życie
lecz trzeba trwać i iść po grudzie.

Więc cóż ci jeszcze mogę dać
prócz mego serca wyciągnięte dłonie
i radość dziecka czasem płacz
bo życie trwa jak wieczny płomień.

Siłę nadziei chcę ci dać, wytrwania
dużo blasku słońca, duchem miłości
natchnąć cię by godnie żyć i trwać
do końca,

Henryk Siwakowski


Henk

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-04-19 20:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henk > < wiersze >
kazap57 | 2012-04-19 21:39 |
jestem pod wrażeniem - b.dobry wiersz - słowa są zupełnie zbyteczne
szybcia | 2012-04-19 20:54 |
dając miłość- więcej nie trzeba :)6*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się