niekochanie
niekochane
popycha w objęcia śmierci
bezbronność
oddanie niechciane
woła po cichu
wolnością nęci
zbyt głęboko
by się odbić od dna
rozrywa płuca
usypia myślenie
w głębinie rozpływa się łza
na szalę rzuca miłość
i odrzucenie
zamyka oczy
nie czuć strachu
żalu już nie ma
niepotrzebne nikomu
trzymane w szachu
nie weźmie do nieba
pod wodą milknie
zabierze
do niebieskiego domu
szybcia
|