A Kiedy
A kiedy wiosną
przybędę do Ciebie
przyniosę Ci w darze
złote kaczeńce,
przyniosę Ci bukiet
piękny i złoty z serca
w miłosnej podzięce.
Niech złote kwiaty
oświetlą Twe oczy a
blask ich oświetli Twe lica
i będziesz wyglądać dostojnie
jak wiosna, jak złotowłosa
dziewica.
A z mgieł porannych Twe szaty
uszyję z rumianków Ci wianek
uplotę i serce Twe miechem
w kużni rozpalę i będzie
waliło z łoskotem.
I przyjdziesz do mnie
jak anioł gorąca
bosymi stopami po rosie
a ja Cie uniosę przytulę
do serca i głośno krzyknę
o losie!!.
I znów ucałuję Twoje oczy
Twe usta. Twe smukłe ręce
uniosę Ciebie przez łąki
zielone, jak łany niebiańskie
w miłosnej podzięce.
Henryk Siwakowski
Elbląg 10 .04 .11
Henk
|