W Otchłani
Zatopiony w otchłani uczuć
ciągle trwam i ciągle płonę
otwartym sercem całym sobą
żar tej miłości chłonę,
I niech to jak najdłużej trwa
przede mną jeszcze droga daleka
i wciąż całuję usta Twe i Ty
także nie zwlekaj.
I ciągle ściskam Twoje ręce
i patrze w Twoje ciemne oczy
i znowu dla mnie kolejny dzień
to niczym sen proroczy.
A Twoje włosy jak białe żagle
na dworze wiatr rozwiewa
wiosenne słońce rozgrzewa serca
miłośnie szumią drzewa.
A serca biją niczym bęben
jak dzięcioł w koronie drzewa
choć usta milczą miłosną pieśń
wciąż moje serce śpiewa.
I widzę wokół białe łabędzie
i trel słowika w dali ja będę
jego dyrygentem, aż sie me serce
wypali.
Henryk Siwakowski
Elbląg 4.04. 11
Henk
|