Co dalej?
Napływ kolejnych myśli, ciągle nowe teorie, powiązania, rozważania...
Kiedyś wszystko łączyło się w jedną całość.
Pragnienie, prośba, bądź od razu przejście do działania...
Krótka bramka, ot tak, bez konsekwencji, życie płynęło, nikt nie miał pretensji.
Dziś trudno ogarnąć te wszystkie skrajności, tyle opinii, co w nocy ciemności.
Brak przejrzystości, obserwuje w swojej przyszłości.
Ciemna plama, zamiast celów
Motywacja - posiada już ją niewielu.
Szukam wskazówki, dym z lufki się unosi.
Daj chwilę, odpocząć.
Zastanowić się jak lepiej żyć, lepszym człowiekiem być.
Bakusinik
|