Niech tak pozostanie
budzę się rano otwieram oczy
widzę ciebie
oddycham kolejną chwilą dnia
czuję ciebie
wmieszany w tłum otoczenia
myślę o tobie
strudzony i zmęczony siadam
wzdycham do ciebie
w chwilach spokoju i ciszy
tęsknię za tobą
spragniony gaszę pragnienie
piję ciebie
nadchodzi wieczór osamotnienia
marzę o tobie
zasypiam w bieli pościeli
śnię o tobie
wypełniłaś mnie całego
moje myśli marzenia i uczucia
w sercu tkwisz głęboko
pragnę abyś pozostała
w tym stanie
mógłbym doczekać starości
14.11.2002.
kazap57
|