Wspomnienie



Wspominam nasze młode lata
jak ja Cię wtedy całowałem
jak Cie pieściłem i tuliłem
i Twego serca bicia słuchałem.

A biło ono niczym bęben
gdy całowałem Twoje usta
Ty drżałaś przy tym rozpromieniona
o Pani moja złotousta.

I żar miłości bił od Ciebie
niczym jak słonce gdy jest w zenicie
i kochaliśmy się bez przerwy
rano, wieczorem i znów o świcie.

Tuliłem Twoje twarde piersi
niczym orzechy kokosowe a gdy
jak Wenus stałaś przede mną
to całkowicie traciłem głowę.

Byłaś mi chlebem wodą życia
nigdy nie znałem smaku złości
byłaś mi szczęściem ikoną życia
królową serca i mej miłości.

Choć czas przeminął i życie nasze
jest trochę jak ta płyta zdarta
lecz nasze serca ciągle płoną
bo miłość ciągle jest tego warta.

I znów całuje Twoje usta
pieszczę Twe włosy, Twoje ciało
i w sercu tylko proszę Boga
by nasze szczęście wiecznie trwało.

Lecz jeśli będzie taka Twa wola
i nie okażesz nam litości
zabierz nas Panie kwiecistym rydwanem
do swej krainy wiecznej miłości.

Henryk Siwakowski

Elbląg. 20 02 2011


Henk

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-05-13 10:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henk > < wiersze >
lipiec | 2012-05-13 19:26 |
Wiecznej miłości i młodości...piękny5*
kazap57 | 2012-05-13 17:34 |
wzniosły pełen romantyzmu
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się