Uśpij mnie
Przykryj mnie kołdrą, zamknij moje powieki,
chciałbym już zasnąć, tak chciwie,
bez ciebie, na wieki.
Bo skoro ty nie chcesz ze mną,
to idź sobie,
pójdź do domu,
i pójdź może do własnego ogniska
żebym cię więcej nie widział.
Zostaw mnie w innym ognisku,
może podobnym,
a sama idź zanurzyć się
w źródła górskich szczytów świata.
I zostaw mnie samego, zostaw,
bo teraz jesteś mym nie przeniknionym,
obcym obiektem
krążącym na tęczowych,
piętrzących się słupach istnienia.
Dlatego zamknij moje powieki
bym mógł cię okiełznać
i może błądzić pewnie,
dziecinnie,
z tobą na wieki...
teqane
|