D r o g o w s k a z




błąkałem się po bezdrożach zapomnienia
jako samotny człowiek
bez wyznaczonego celu
ani sensu dalszej egzystencji
kiedy zupełnie niespodziewanie
odkryłem w zaroślach drogę
a na niej nieznane ślady
podążyłem czując przyśpieszony oddech
usłyszałem głos
choć wokoło nie było nikogo
prowadziła w nieznane
odnalazłem spokój i ukojenie
zatrzymując się przed tobą
wystarczyła chwila
jeden gest
spojrzenie i słowo
aby serce zabiło mocniej

stałaś się dla mnie
gwiazdą pośród gwiazdozbiorów
promieniem słońca po burzy
tyś jak ta roślina
potrzebująca kropel deszczu
a ja jego kroplami

poczułem ogień
wypełniający serce
teraz płonie w twoich dłoniach
bo oddałem




13.05.2003.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-05-16 12:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-05-22 12:40 |
ten ogień płonie
Ewa_Krzywa | 2012-05-22 10:14 |
"poczułem ogień wypełniający serce teraz płonie w twoich dłoniach bo oddałem" - piękne ;)5*
kazap57 | 2012-05-16 18:42 |
wiersz był napisany kiedy podążałem jak samotny jeździec drogami przeznaczenia marzenia i spełnienie nie podążają w parze ostatni wers jest dopisany po latach.
bezimienna | 2012-05-16 18:15 |
No ba na pewno warta jest takich słów :)
kazap57 | 2012-05-16 17:06 |
dziękuję
aloya | 2012-05-16 16:01 |
Odpłynęłam z Twoim wierszem. Wzruszyłam się bardzo.Piękny:))
kazap57 | 2012-05-16 13:14 |
warta jest takich słów
szmaragd | 2012-05-16 13:11 |
a ja jego kroplami, pięknie ująłeś miłość :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się