z Tobą

jak pierwszy grzech po spowiedzi-
Twoje imię
dusznym, spoconym
wzrokiem
przytrzymuję cię przy mym ciele
potem jest już za późno,
za duszno...
topię się, tonę, rozpływam
spływam
-kolejnym grzechem-
po białym prześcieradle

nie potrzebuję miejsca w niebie
odkąd mieszkam
między
Twoimi palcami...


AgSw

Średnia ocena: 10
Kategoria: Erotyk Data dodania 2012-05-18 13:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna AgSw > < wiersze >
szmaragd | 2012-05-18 17:20 |
podoba mi się
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się