Moja Praca
Moim budzikiem
jest krzyk mew
a światłem słońce
w dni codzienne,
i choć pracuję
całą dobę to wszystkie
dni są inne odmienne.
Prysznicem mym jest morska fala
i morska bryza osusza mnie
a gwiazdy nocą niczym latarnie
migając oświetlają mnie.
W blasku księżyca w
codziennym trudzie
mijają pracy mej godziny
kiedy już inni smacznie śpią
ja swój wysiłek zamieniam w czyny.
I znowu ranek i blady świt
i znowu mewy witają mnie
zmęczone oczy pieką do łez
cóż ludzka sprawa spać się chce.
Henryk Siwakowski.
Henk
|