Dawne wyobrazenia. Dzisiejsza hardosc zycia.
W pamięci mam jeden uśmiech.
Bladą poświate mojej dawnej wiary.
To są zapomniane pisane przez dziecko,
na jego starsze życie scenariusze.
Nie jeden dzień zabawy,
nie jeden uśmiechem zapisany arkusz.
A teraz ?
Noc...Ciemno..
Nicość...Bezsenność..
Teraz nie mam wizji,
bo musze niszczyć po drodze,
mury hipokryzji.
Kiedyś życie wydawało się być proste.
Łatwe i logiczne,jak to że pąki kwitną na wiosne.
Teraz ciągły ból,
zagubienie, mętlik i tęsknota.
Stałe przypomnienie,
okrutnych aspektów świata o zagubieniu i nie wiedzy,
o ludzkiej naiwności i wyrachowania zarazem, twierdzy.
Telek
|