Sublokator moich myśli
Gdy spojrzę odchodzą
Czyżby bali się mojego wzroku?
A może to On na twarzy mi się jawi
i w oczach złowrogie spojrzenie maluje
Podsuwa na srebrnej tacy morderczy trunek
I truje mnie
I myśli mam inne
nie swoje
I ciało z drobnych cząsteczek rozpada się na ulicy
I głośnym swym brzdękiem spojrzenia przykuwa
Patrzą
Ja wołam pomocy
Nie słyszą
Coś pękło, chodźmy
Uważaj
Omiń
Idziemy
I tylko mały chłopiec usłyszał
Kucnął kurczowo trzymając się mamy
Wziął mnie kawałek do swojej kieszeni
i we mnie uwierzył
butterfly
|