Sublokator moich myśli

Gdy spojrzę odchodzą
Czyżby bali się mojego wzroku?

A może to On na twarzy mi się jawi
i w oczach złowrogie spojrzenie maluje
Podsuwa na srebrnej tacy morderczy trunek

I truje mnie
I myśli mam inne
nie swoje
I ciało z drobnych cząsteczek rozpada się na ulicy
I głośnym swym brzdękiem spojrzenia przykuwa

Patrzą
Ja wołam pomocy
Nie słyszą

Coś pękło, chodźmy
Uważaj
Omiń
Idziemy

I tylko mały chłopiec usłyszał
Kucnął kurczowo trzymając się mamy
Wziął mnie kawałek do swojej kieszeni
i we mnie uwierzył


butterfly

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2012-05-22 21:41
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna butterfly > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się