Jak Biały Anioł
Henryk Siwakowski.
Owinęłaś mnie białym woalem
jak morska mgła o świcie
wśród krzyku mew i szumu fal
gdy budzi się świat o świcie.
I przypłynęłaś niczym anioł
wznosząc na de mną ręce
a ja złożyłem na twe dłonie
moje gorące serce.
Oddałem Tobie myśli swe
swe oczy ,usta dłonie
bo cóż mam począć
gdy kocham Cię i moje
serce płonie.
A Ty przyjęłaś moje dary
tkliwie i ze wzruszeniem
i zapłonęło Twoje serce
ogromnym jak żar płomieniem.
Świat zawirował wokół nas
w kwiecistym korowodzie
i ułożyłem kobierzec Ci
i wianki z rumianków na
wodzie.
Henk
|