Przewietrzę duszę
Wszystkie moje chwile przepłyną
Zaginą jak łzy pośród deszczu
Staną się popiołem z drewna stworzonym
Zalanym polem i pustym wagonem
Nie będzie niczego, co da się uratować
By wszystko ponownie w swej głowie zachować
Po prostu to spalę, rozrzucę na wietrze
Swoją dusze w końcu przewietrzę...
jessika
|