Żniwa



Idziemy razem polnymi ścieżkami
za nami słońce, łan zboża przed nami
kołyszą się napęczniałe ziarnem
złote kłosy, strącając na spękaną ziemię
srebrne krople rosy.

A słońce coraz wyżej, jak skowronek
się wzbija, gdzieniegdzie kwitną chabry
mak pąk swój rozwija,
cisza wokół cmentarna i tylko w oddali
konik polny rzępoli jakby coś się żalił.

Nagle świst jakby słyszano, za trzęsła się niwa
jakby oręż wojenny, zaczęły się żniwa
z znakiem krzyża na czole zaświszczały kosy
aż w powietrze uleciały pszczoły , bąki osy.
Złote snopki wzdłuż stanęły jak królewski tron
ziemia znowu nam wydała naszej pracy plon

Henryk Siwakowski.


Henk

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2012-06-05 15:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henk > < wiersze >
Hania24 | 2012-06-05 17:45 |
obraz rodzinnych stron malowniczy pełen barw i kolorów pięknie namalowany Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się