Płaczący zdrajca
W dziurawym płaszczu
Powoli krocze mijając granicę
Z parasolem starym
Przez który nic nie widzę
Schowany za zdradą, zakapturzony
W zabłoconej masce z dziurami na dłoni
To wszystko ma zasłaniać mnie całego
Odizolować od świata, zostawić samego
Pozwolić że deszcz na razie nie spadnie
Tylko moje łzy
Przez które na kolana upadnę
jessika
|