Parszywa trzynastka
Spełniam marzenia z dolnej półki
wyżej nie sięgam za dużo rozczarowań
kiedyś kochałem do szaleństwa
dzisiaj szaleństwo mam w oczach
i czas tak mija na rozmyślaniach
jej portret pamięć przywołuje
we snach przychodzi rozebrana
by zadać mi bolesną pokutę
codziennie rachunek sumienia robię
grzechów już brakuje łzy wypłakane
parszywa trzynastka w dacie urodzenia
jedynka i trójka w dacie rozstania
i jak nie wierzyć tutaj w pecha
czarny kot kręci się po mieszkaniu
kiedyś dostałem go w prezencie
dzisiaj on rodziną moją całą
siwy
|