Stan beznadziejny
Do cholery, co ja tutaj robię
piszę łzawe wiersze i duszę otwieram
jak prostytutka sprzedaję uczucia
wzbudzając uśmiech ironiczny
rozgrzebuję wspomnienia
i ciągle w nich mieszam
jak drogowcy łatam dziury
na nowe nawierzchnie brak budżetu
na nowy związek sił brakuje
stan beznadziejny targa ciałem
włosy posiwiały oczy wyblakły
tylko to serce jeszcze bije
i pragnie być kochanym
siwy
|