Szafa
Otwieram starom szafę
Duchy z niej wychodzą
Bawią się
Rozrabiają
Czasami same sobie szkodzą
Ja zbyt uparty żeby wołać ''Pomocy''
Albo przestraszony że to się dzieje właśnie tej nocy
Czuje jak przejmują władze
Są silniejsze
Nic na to nie poradzę
Przegrałem
Wsiadam do łodzi
Przepływam morze samotności
Zamykam bramy duszy
Wypraszam wszystkich gości
I tak na koniec pisząc coś na brudno
Trudno uwierzyć że szafa to głowa
A myśli to duchy ogarniające słowa
Gienu0
|