MOŻE PÓŹNIEJ...
Wybaczcie mi proszę
Panowie
Z żadnym z was wyjść nie mam ochoty
Nie potrafię tak w jednym słowie
Się pożegnać
I koty za płoty
Mnie nie skusi ciastko czy kawa
Wino i taniec mnie nie rajcuje
Gruby portfel
Czy modny krawat
Nie zmieni tego że nic nie czuję
Dziękuje za kwiaty
Słodycze
Mam dla was tylko uśmiech
Przygód nie szukam
Na nic nie liczę
Jeszcze nie teraz
Może później
szybcia
|