Historia pewnego chłopca

Miał dwanaście lat gdy to się zaczęło
Mieszkał w raju poetów i morderców
W bloku piętro trzecie na tej chorej dzielnicy
Gdzie z poszczególnych mieszkań słychać było tylko krzyki
Pochodził z ostatniego szczebla kasty
Czyli klepał biedę
Tak jak tutaj każdy
W domu także nie było cudownie
Ojciec alkoholik siłą udowadniał że wie lepiej
Matka milcząc patrzyła na ten koszmar
Wiedziała że gdy się odezwie to też może dostać
Lecz wracając do chłopca
Zakrwawiony siedział w kącie
Przez łzy przyrzekł że kiedyś mu pokaże
Zemści się za wszystkie sine tatuaże
Mijały lata
Historia wciąż ta sama
Pijany ''tata'' i tylko krew na ścianach
Po raz kolejny widział podniesioną rękę
Dziś nie wytrzymał...


Gienu0

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-06-12 19:50
Komentarz autora: urwany bo każdy może dodać coś od siebie odpowiedzieć własny koniec tej smutnej poniekąd historii
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gienu0 > < wiersze >
Strappo | 2013-06-11 22:05 |
Bardzo życiowe i... piękne. 5* :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się