Nocne widzenie
wytężam wzrok szeroko rozwarte źrenice
aż do bólu ukrwienia spojówek
pomimo zmęczenia i ołowianych powiek
nie ulegam cichej pani nocy
wypatrując w mroku szczęścia
może czeka na mnie za kolejnym rogiem
załomem mojej codzienności
mijają kolejne chwile
upływają następne oddechy nocy
jak górski potok płynący po kamieniach
tak moje serce kołacze
jak kowalski młot rytmicznie
następne obrazy
zamykam oczy
tuląc się w ramionach nocy
błysk - jesteś
czuje ulgę - teraz dobrze
zasypiam
21.11.2002.
kazap57
|