Mam wszystko w tyle

Codzienne wstawanie,
Za oknem motyle.
Parówki na śniadanie,
I suszone daktyle.
Mam wszystko w tyle.
Pieniądze,polityka i władza.
Też mi nie przeszkadza.
W kościach łamanie,
Włosów wypadanie.
Nawet wenflon w żyle.
I całe to badziewie,
Jak uschłe badyle.
Nie wzrusza mnie ani na chwilę.
Bo wszystko mam w tyle.
Zaraz!
Czy aby to wszystko?
A młodość,starość,
Miłość i codzienne życie?
Te troski,smutki,
Po prostu bycie.
No właśnie.
Nie wszystko chyba jednak mam w tyle.
I to by było na tyle.

Skumar. 03.05.2012.




skumar

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-06-18 18:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skumar > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się