Smuga cienia

Wyjść chcę ze smugi cienia.
Wydostać się z dobrowolnego więzienia.
Usiłuję podnieść się z letargu omdlenia,
Tego trwania w bezsile niemocy.
Chcę to zmienić.
Lecz potrzebuję młodości sił.
Niewyczerpanej skarbnicy mocy.
Czy odnajdę jeszcze w sobie tyle jej,
By odnalesc życia cel?
Czy zostanie mi tylko na zbolale stawy żel.
A na duszę?
Przecież w niej jeszcze coś gra.
Znajdę balsam,który mi animuszu doda.
Wierzę,
Że za oknem jest jeszcze ten Świat,
Świat cudowny.
Z tamtych minionych lat.
Wiec jak?
Mam schować się za smugą cienia?
Mam wrócić do tej duszy więzienia?
Nie, za nic nie.
Znajdę ten balsam na ukojenie mej duszy.
Odkryję ten promyk swiatła,
Który wskaże mi jeszcze życia cel.
Idę wiec go szukać i nie poddam się.

Skumar.05.05.2012.



skumar

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2012-06-18 18:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skumar > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się