nieistotnie

słowa mod­litwy od­dzielam oddechem
py­tam. wznosząc na­bożnie oczy ku niebu
czy ktoś słucha mo­jego wyz­na­nia
grzechów i prośb

może większej wiary po­win­nam być
niejes­tem. za­bijam szansę na raj
to­pic szan­se na piekło. na wieczność
w czyśćcu boso

mam nadzieję odejść przy wschodzie słońca
na­go. ro­zeb­rać ze słów is­tnienie. westchnieniem
tak niemod­nym zdmuchnę ziarenka
cza­su. jes­tes­two z klepsydry
uwol­nię. zajdę księżycem

http:www.kirstymitchellphotography.comssp_directoralbumsalbum-5lg17_.jpg


Tanita

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-06-23 11:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tanita < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się