KIEDYÅš...
Radosne poranki
wieczne zakochanie
codzienne tęsknoty
i nieskończona troska
o ciebie
o mnie
o nas
O to czego nigdy nie było.
O niedokończoną miłość.
TÄ… prawdziwÄ…, szczerÄ…
WzajemnÄ….
Niekrępowaną żadnymi przesądami
i gestami.
Pragnieniami spotkań
Dziwnych rozmów,
aby wiedzieć, że naprawdę czujemy.
Kto siÄ™ poddaje upada...
Ja niespokojnie czekam.
Co rusz siÄ™ obracam
Pewnie mnie wołasz...
To tylko iluzja
Uświadomione pragnienie
Nieuświadomionej miłości.
Wiecznego miotania
ludzkimi tkliwościami !
Orli_Beyton
|