Znienawidzona
Skrzywdzona znienawidzona
przez ludzi odtrącona
nad brzegiem stała
cała zapłakana...
Chciała skoczyć
z życiem skączyć
lecz się wahała
bo się bardzo bała.
Modliła się więc
by zabrał ją Bóg
z tych samotnych
cierpiących dróg.
I tak się więc stało
dziewczyna odeszła
zaraz z samego rana
do Boga poszła...
Przepraszam was za wczorajszy wpis. ale miałam bardzo zły dzień, miałam zastraszające maile itp. myślę że jeszcze nie jeden wiersz napiszę. przed moją naturalną śmiercią
Izabela
|