DLA NATALKI

W pamięci wyryte kształty, figury
słowa bez mocy zmazania
zielone, napięte pejzaże natury
krążą wokół przetrwania

i rzeka w korycie zaklęta na wieczność
w strumieniu wciąż ''teraz'' trzyma
ty się uśmiechasz - logiki sprzeczność
a mnie łza obraz rozmywa.

w maleńkiej dłoni ukryłaś wszystko
już znałaś co będzie ''za czasem''
sad pod wałami jabłkami rozbłysnął
horyzont pociemniał pod lasem

i przyszła matka z natury wyrodna
o swoje się upomniała
czysta duszyczka tak bardzo głodna
z aniołkiem w powietrzu załkała.




kodik

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2012-07-01 09:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kodik > < wiersze >
Chloe | 2012-07-01 10:57 |
piekno-smutny
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się