CHLEB

Codziennie przychodził po chleb
Wyciągał brudne poranione ręce

Chował w plastikową reklamówkę kolejny dzień .
Jutro znowu będzie

Czekanie z prośbą o błogosławieństwo.




kodik

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2012-06-30 17:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kodik > < wiersze >
pati16106 | 2012-07-01 09:06 |
Traktujmy wszystkich tak samo, wobec Stwórcy jestesmy rowni..
Chloe | 2012-06-30 19:40 |
wielu jest potrzebujących, niewielu gotowych pomagać
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się