Maska
Zamiana ról,
znów inną maskę musisz przybierać.
Tak jak oni, perfidnie grać,
i jeszcze za to oklaski zbierać.
Znów scenografia stworzona,
by tłum zachwycać,
a ty wciąż za sceną siedzisz sam,
i łza płynie po twych licach.
Znów w oczach twych,
widoczne będzie rozczarowanie,
bo nikt nie raczył słuchać cię,
nikt nie dostrzegł duszy twej łkanie.
Znów zachwyt minie tak szybko,
jak ulotne jest echo leśne,
a twoje najpiękniejsze chwile,
pozostaną tylko we śnie.
pati16106
|