Diabelskie namowy...



Na skra­ju ur­wiska dziew­czy­na stoi
trzy­ma list w dłoniach...cze­goś się boi...
ktoś pod­po­wiada skocz.Zrób krok do przo­du
stra­ciłaś wszys­tko...szu­kasz po­wodu?

Ja­kiego?Nie kocha więc nie trać cza­su...
przes­tań roz­trząsać wciąż za i prze­ciw...
weź los pod ra­mię i zam­knij oczy...
On To­bie wier­ny...z Tobą ra­zem skoczy.

Wa­ha się dziew­czy­na i...ociera łzy...
sko­ro mnie na­mawiasz to skocz ze mną Ty.
Diabeł w swym szar­man­ckim geście
od­ważnie stanął na skal­nym po­deście.

Pięknie się skłonił...szy­der­czo uśmie­chał.
Wtem On się zja­wił...wszys­tkiemu za­nie­chał.
Roz­postarł skrzydła...po­między wkroczył...
aniel­ską opieką dziew­czynę otoczył.

Nie wsłuchuj się w szep­ty złowie­szcze.
On Cię do złego na­mawia i ku­si.
Śmierć jest Je­go pra­codawcą
z Nią pakt pod­pi­sał i służyć Jej mu­si.

Nie skacz dziew­czy­no...nie słuchaj złego
zacho­waj życie...znaj­dziesz in­ne­go.
A list?Od­daj te­mu co Ci go po­daro­wał
By ser­ce skrzyw­dzo­ne w pa­mięci zacho­wał...
będzie żałował...


agniecha1383

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-07-15 14:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < agniecha1383 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się