Morfinę zostaw mi...
Jeśli kiedyś mnie opuścisz
niebo ogniem zapłonie
więc trochę morfiny zostaw przy moich drzwiach...
by wypełniła pustkę
by nie zrodził się smutek i ból
nie płynęły łzy
by odrzuciła świadomość życia bez Ciebie
nie pogrążyła w samotności
trochę morfiny pozostaw mi...
bym nadal mogła na skrzydłach gwiazd
wzbijać swoje serce i siebie wysoko
spowita marzeniami śnić
by prowadziła mnie nadzieja
pomogła przetrwać dzień
przetrwać noc
bym mogła zamknąć Cię w dłoniach swych
zatrzymać wspomnienia i czas
bym choć przez chwilę
choć przez mgłę widziała Cię
bo tajemniczą siłę dajesz mi
wiarę i spokój
i tą cudowną bezsilność
wobec mojej miłości do Ciebie
morfinę zostaw mi...
bo chcę dalej żyć
Tola_Lachman
|