Przysięgam....
ON...
Przyszłości próg przekroczyć chcę z Tobą...
będziesz mi zoną...małżeńską ozdobą.
Podzielę miłość...rozdzielę na dwoje...
wzajemnie będziemy się kochać...oboje.
Serdeczny palec w złoto oprawię
ozdobię diamentem by...w słońcu lśnił.
Otulę w namiętność za dnia i w nocy...
zawsze i wszędzie..wsparciem bym był.
Ze wszystkich sił będę się starał
szczęścia dać tyle ile zdołam
będę Ci wiernym...dobrym mężem...
wspierany przez Ciebie wszystkiemu podołam.
ONA...
A ja miłości tej siłę...podwoję.
Wszyję w małżeństwo...równiutko skroję.
Odziani w Jej moc...szczęśliwi byli
i wspólnie z tym szczęściem przez życie kroczyli.
Jak Ty dla mnie mężem ja...żoną Ci będę
w chorobie czy w zdrowiu opieką otoczę...
miłością Cię wesprę w każdej chwili
gdy Ty skoczysz w ogień...wraz z Tobą ja ...skoczę.
Małżeństwo okryję kołdrą z szacunku...
w poduchy schowam trud codzienności...
tulona przed snem spełnię Twe marzenia
podczas gdy ja będę...celem spełnienia.
Po kres wszystkich lat naszego związku
z miłości i szczęścia-nie...z obowiązku
przysięgam. Ty też...przysięgę mi składasz...
Tyś sercem mnie zdobył i...moim teraz władasz...
agniecha1383
|