Pada deszcz





Pada deszcz natrętnie głucho
o szyby okna wali srebrzyste
krople jak roje os rozrzuca los
w całej swej gali.

A one lecą spadają jak ludzkie łzy
w rozpaczy płyną kałuże srebrnych
łez w pogodę dla bogaczy.

Czasem tak myślę skąd te łzy i skąd
ten lament wielki gdy patrzę na te
deszczowe łzy te srebrne żalu kropelki.

A one płyną w równym tempie jak czarne
nuty na klawiaturze podnoszę z nadzieją
głowę do góry i widzę słońce na górze.

I nagle cisza znika płacz i tylko łez
kałuże płyną całuję usta mej ukochanej
i idę na spacer z moją jedyną.

Henryk Siwakowski
Elbląg 22.06.2012.

Henk


Henk

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2012-07-29 20:26
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henk > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się